Jak urządzić sypialnię w salonie? Trzy praktyczne wskazówki

W nowoczesnych mieszkaniach, które z racji aktualnej mody zwykle nie mają wielu pomieszczeń, ale za to ich zaletą jest dobra cena, trudno jest często wygospodarować osobną sypialnię. Kuchnia, łazienka, salon, jeden dodatkowy pokój – to zazwyczaj zbyt mało, żeby móc sobie pozwolić na stworzenie pomieszczenia przeznaczonego wyłącznie do spania. Jak sobie z tym poradzić? Odpowiedź wydaje się oczywista: wydzielić w salonie osobnie miejsce do spania. Od czego zacząć?

Jak urządzić sypialnię w salonie? 3 pomysły na start

Sypialnia otwarta na salon. Pierwszą inspiracją, która przy tym nie wymaga żadnych dodatkowych kosztów, jest zaaranżowanie pokoju dziennego tak, by po prostu stało w nim łóżko. Oczywiście gdyby było ono rozkładane i w ciągu dnia udałoby się zrobić z niego sofę do siedzenia, to wyglądałoby to najlepiej. Jeśli jednak chcemy mieć klasyczne łóżko oparte na nieskładanym materacu, to trzeba będzie pogodzić się z tym, że w pomieszczeniu po prostu będzie je widać.

Sypialnia oddzielona od salonu. Tu rozwijają się przed nami znacznie ciekawsze możliwości! Sposobem na praktyczne oddzielenie części salonu, w której stoi łóżko od reszty, może być ustawienie przed nim np. dekoracyjnego parawanu (składanego lub zwijanego), wykorzystanie regału na książki, który stanie się swojego rodzaju ścianką między łóżkiem i główną częścią salonu, albo zamontowanie w pomieszczeniu tzw. półścianki. Półścianka może być miejscem, które wykorzystamy na powieszenie zegara, wspólnych zdjęć czy podwieszenie do niej kwiatów. Nie będzie ona zasłaniać łóżka całkowicie, ale zrobi to na tyle, żebyśmy leżąc w nim, czuli się komfortowo. Dobrze sprawdzą się również matowe panele, które zasłonią łóżko niczym szyba, ale będą od niej mniej przejrzyste i dadzą sporo prywatności.

Podział pomieszczenia na dwa osobne. Ten sposób na to, jak urządzić sypialnię w salonie może się wydawać najbardziej kosztowny. O ile salon jest duży, to nie będziemy mieć problemu z podzieleniem go na dwa zupełnie osobne pomieszczenia, przy czym tu trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami remontu i koniecznością założenia drugiej pary drzwi. Dodatkowo, niestety będziemy musieli się pożegnać z przestronnym salonem, bo dzieląc go na pół, czy zabierając z niego 1/3 powierzchni, stracimy sporo miejsca.

Trudno powiedzieć, które z tych rozwiązań jest najlepsze, ale zanim zdecydujesz się na podzielenie pomieszczeń na stałe, warto spróbować częściowego oddzielenia sypialni od salonu. W sklepach wnętrzarskich jest dzisiaj tak wiele możliwości i pomysłów na barwne parawany, składane zasłonki czy panele dopasowane do stylistyki mieszkania, że zdecydowanie jest w czym wybierać!