Seledynowy kolor we wnętrzach to kolor jasny oraz delikatny odcień zielonego. Bardzo często mylony jest z turkusem czy też z kolorem miętowym. Jednak w przeciwieństwie do nich jest nieco zgaszony i bez tonów niebieskiego. Jak można go wykorzystać w mieszkaniu? Z czym połączyć? Sprawdźmy to.
Cóż to za kolor?
Seledynowy kolor we wnętrzach powstaje z połączenia szarego oraz jasnej zieleni. Często się go zalicza w poczet pastelowych barw. Seledyn się cieszył sporą popularnością w pałacach, a także na przestrzeni lat pięćdziesiątych oraz sześćdziesiątych. Szczególnie kuchnie w tym kolorze były aranżowane w połowie dwudziestego wieku. Bez trudu znaleźć można było szafki kuchenne seledynowe, a nawet lodówki czy też tostery. Dlatego też dzisiaj sprzęt, który jest stylizowany na retro występuje właśnie w seledynowym kolorze. Jednak współcześnie nie jest to już barwa spotykana powszechnie w aranżacji wnętrz. Wielka szkoda. Bowiem seledyn jest świeży, lekki oraz wyrafinowany. Sprawdzi się w zasadzie w każdym pomieszczeniu.
Okazuje się, że pochodzenie seledynowego koloru jest bardzo romantyczne. Wywodzi się od imienia sułtana Saladyna, który posiadał całą kolekcję ceramiki z celadonu. Celadon jest typem ceramiki chińskiej, który się charakteryzuje ściankami grubymi oraz szkliwem szarawym. Bardzo szybko ceramika ta pojawiła się także w Egipcie. Musimy zaznaczyć, że kolor seledynowy się niezmiernie szybko przyjął także w naszym regionie.
Seledynowy kolor we wnętrzach – świetny pomysł
Współcześnie kolor seledynowy nie jest kolorem, który występuje powszechnie we wnętrzach. Pojawia się najczęściej w takich stylach jak rustykalny, retro oraz nowojorskim. Rzadko go można spotkać na ścianach. Raczej pojawia się w dodatkach oraz na meblach. Jednak warto się pokusić o tę barwę na o wiele większych powierzchniach. Tak jak niegdyś, tak i teraz się dobrze sprawdza na kuchennych meblach. Pasuje także do łazienki pod postacią ceramicznych płytek. W dziecięcych pokojach seledynowy kolor natomiast stanowi alternatywę doskonałą dla już bardzo mocno oklepanych różów oraz błękitów. Z kolei w salonie oraz w sypialni wprowadzić najłatwiej dodatki seledynowe. Jednak w Stanach Zjednoczonych maluje się często na ten kolor ściany. Uchodzi bowiem on za neutralny, co znajduje zresztą jak najbardziej potwierdzenie także w praktyce. W ogóle jest to kolor pięknie wyglądający. Podoba nam się i czujemy się w otoczeniu tego koloru jak najbardziej świetnie. Nie może być inaczej. Można śmiało o kolorze tym powiedzieć, że jest uniwersalny.