Zdzisław Beksiński to jeden z nielicznych polskich malarzy, któremu udało się wejść pomiędzy bohaterów popkultury. Przez jednych kochany, przez innych niezrozumiany. Od jego tragicznej śmierci minęło już ponad 16 lat, ale pamięć o nim oraz o jego dziełach nie ginie. 20 lutego 2021 roku jego obraz został sprzedany za 600 tysięcy złotych! Zdzisław Beksiński i jego obrazy wciąż budzą wiele emocji.
Zdzisław Beksiński — życiorys
Zdzisław Beksiński urodził się 24 lutego 1929 w Sanoku. W czasie II wojny światowej uczęszczał do sanockiej szkoły handlowej Polnische Öffentliche Handelsschule, jednocześnie pobierając edukację w tajnym gimnazjum. Uczył się także gry na fortepianie. W 1947 roku zdał maturę w klasie o profilu matematyczno-fizycznym Gimnazjum Męskiego w Sanoku, po czym rozpoczął studia na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej.
30 kwietnia 1951 roku, jeszcze w trakcie studiów, Beksiński ożenił się z Zofią Stankiewicz. Po ukończeniu studiów w 1952 roku, zobowiązany ówczesnymi przepisami o nakazie pracy, nadal mieszkał w Krakowie, a później także w Rzeszowie. W 1955 roku, po kilku latach pracy w budownictwie na stanowisku inspektora nadzoru na budowach socjalizmu, powrócił wraz z żoną do Sanoka. 26 listopada 1958 roku na świat przyszedł ich syn Tomasz.
Od 1959 roku do początku lat 70. Beksiński pracował jako stylista (określany wówczas jako plastyk) w Dziale Głównego Konstruktora Sanockiej Fabryki Autobusów „Autosan”, gdzie opracował stylistykę takich prototypowych autobusów i mikrobusów jak: SFW-1 Sanok, SFA-2, SFA-3, SFA-4 Alfa i SFA-21. Jest również projektantem kładki na Sanie wiszącej łączącej Sanok z Białą Górą, częścią miasta na prawym brzegu rzeki. Wolny czas poświęcał swoim pasjom artystycznym, którymi była fotografia, rzeźba, rysunek i malarstw.
Latem 1977 roku Beksińcy przenieśli się do Warszawy i zamieszkali w apartamencie M-5 w bloku przy ulicy Sonaty na Służewiu. Wraz z małżeństwem zamieszkała matka artysty, Stanisława Beksińska oraz matka Zofii, Stanisława Stankiewicz. Syn zamieszkał w mieszkaniu oddalonym nieopodal. Obie matki wymagały opieki ze względu na wiek i zmarły w mieszkaniu artysty. W późniejszych latach także żona artysty zapadła na chorobę, w wyniku której zmarła 8 maja 1998 roku. Ich syn, Tomasz, popełnił samobójstwo rok później, 24 grudnia 1999 roku. W związku z tymi wydarzeniami oraz twórczością i śmiercią samego artysty rodzina Beksińskich jest określana przez niektórych jako „przeklęta”.
Tutaj też w 2005 roku Zdzisław Beksiński został zamordowany w swoim mieszkaniu. Artysta pochowany jest na cmentarzu komunalnym w Sanoku
Zdzisław Beksiński — obrazy szalonego wizjonera
Twórczość Zdzisława Beksińskiego mona podzielić na dwa okresy, które wzajemnie się przenikają i uzupełniają.
Pierwszy, trwający dekadę to fotografia eksperymentalna i rzeźba. Fotografie artysty pobudzają wyobraźnię, są treściwe, obfitują w niekonwencjonalne kadry i interesujące kompozycje. Beksiński często wykorzystywał w roli modela swoją żonę Zofię. Rzeźby nie ma za wiele, co artysta tłumaczył brakiem odpowiednich warunków przestrzennych. Mimo to nie pozostawia ona odbiorcy obojętnym. Dokładne odzwierciedlenie w materii nurtu, któremu Beksiński był wierny, to najciekawsze zjawisko rodzącej się wówczas awangardy.
Drugi okres twórczości Beksińkiego to etap rysunku i wizyjnego malarstwa. Prace artysty są pełne niepokoju, niesamowitych detali i gigantycznej wyobraźni. Abstrakcja uprzedmiotawia myśli, łączy w sobie emocje z pogranicza snu, fantazji i jawy, a surrealistyczne dzieła przyprawiają o ciarki, poprzez ukazanie nieprawdopodobnie wymownego tragizmu, niepokoju, brutalności, metafizyki, brzydoty i pasji.
W końcówce lat 90. pojawia się jeszcze epizod fotomontaży komputerowych, gdzie na pierwszy plan wysuwała się fascynacja Beksińskiego ludzkim i zwierzęcym ciałem, śmiercią, nierealnym pejzażem i zdeformowanymi obiektami. Artysta odkrył i zafascynował się możliwościami komputera w obróbce zdjęć i pracy graficznej.
Zdzisław Beksiński — najdroższe obrazy
28 listopada 2020 roku w Sopockim Domu Aukcyjnym miała miejsce Aukcja Sztuki Fantastycznej. Odbyła się ona bez udziału publiczności i obejmowała 55 obrazów zarówno polskich, jak i zagranicznych artystów. Obraz Zdzisława Beksińskiego z 1979 roku (bez tytułu) został kupiony przez nowego nabywcę za rekordową sumę 737 tysięcy złotych! Cena wywoławcza pracy wynosiła 130 tysięcy złotych, a cena estymowana, odzwierciedlająca opinie specjalistów na temat spodziewanej kwoty, jaką osiągnie, oscylowała między 190 a 250 tysięcy złotych.
Poprzednie najdroższe dzieło Zdzisława Beksińskiego wylicytowano w czerwcu 2020 roku za 401 tysięcy złotych na aukcji w Warszawie.
Z kolei 20 lutego 2021 roku na Aukcji Sztuki Fantastycznej w Sopockim Domu Aukcyjnym kolejny obraz Zdzisława Beksińskiego został sprzedany za 600 tysięcy złotych. To obraz bez tytułu (olej, płyta, 123×98 cm) sygnowany na odwrocie: 'BEKSIŃSKI 1970′.